Audiotech logo

Waldorf Iridium – recenzja Estrada i Studio

Waldorf Iridium recenzja w Estrada i Studio

Waldorf Iridium sprawił, że niemożliwe stało się możliwe. Potężny silnik syntezatora Quantum został zmieszczony w kompaktowej, biurkowej formie.

Podążając śladami swojego większego brata, Iridium zawiera wszystkie elementy syntezy Quantum w formacie kompatybilnym ze studyjnymi rackami. Połączenie potężnego silnika, niesamowitej elastyczności i szczegółowych możliwości kształtowania dźwięku tworzy nieskończone możliwości brzmieniowe.

W swojej recenzji o Ignacy Matuszewski mówi o Iridium tak:

Bez dwóch zdań Iridium to instrument współczesny, szczegółowy, “high-endowy”, jednak otwarty na “retro” propozycje. Szybko przekonałem się, że to właśnie stąd bierze się dość powszechna opinia o miałkości jego brzmienia – wiele parametrów jest na “dzień dobry” dość neutralna, by dać użytkownikowi możliwość wyboru. Niestety, to częsta przypadłość instrumentów o tak ogromnych możliwościach. Muzycy przyzwyczaili się do prostych konstrukcji w stylu Juno-106, które uderzają charakterem i mają oryginalną sygnaturę brzmieniową trudną do pomylenia z jakąkolwiek inną. Z tym, że nie w tym celu kupuje się mutanty pokroju Iridium. Bawiąc się w analogie gastronomiczne: Roland Juno-106 to doskonały nóż szefa, najlepszy na rynku, nic nie kroi tak jak on. Ale Iridium to robot kuchenny, który ugotuje zupę, risotto, ciasto na pizzę, sfiksuje drinka, utrze lody, zmiksuje migdały a na końcu sam się wyczyści i zdezynfekuje.
Charakter jest więc w środku, trzeba tylko wyobrazić sobie jak go wydobyć.

Więcej informacji na temat syntezatora Waldorf Iridium dowiesz się, kilkając poniżej!

Sprawdź inne testy/recenzje:

Znajdź w audiotechpro.pl

Pokaż wszystkie wyniki

Generic selectors
Exact matches only
Search in title
Search in content
Post Type Selectors

Pokaż wszystkie wyniki

Generic selectors
Exact matches only
Search in title
Search in content
Post Type Selectors