Dawid Buras który miał okazję przetestować klawiaturę sterującą Studiologic Sledge podzielił się swoimi wrażeniami na portalu Infomusic.pl oraz opublikował próbkę brzmienia w serwisie Soundcloud. Jesteście ciekawi jak wypadł Sledge? Poniżej mały cytat oraz próbka brzmień od Dawida:
„Dla kogo jest ten instrument? Dla każdego, kto kocha bawić się brzmieniem analogowym o niemieckich korzeniach. Można powiedzieć, że niemiecko-włoska współpraca powinna tym razem wypalić. Sledge nie jest ideałem i jeszcze sporo mu brakuje, ale wyznaczył nowy kierunek włoskiej marce.
Dużą zaletą Sledge jest z pewnością to, że wszystko w tym instrumencie jest na wierzchu. Nie ma żadnego skomplikowanego menu. Zmiana barwy, a tym bardziej jej edycja to „bułka z masłem”. Trzy oscylatorki na głos, masa efektów, natychmiastowy wybór kształtu fali, transpozycja, filtry oraz wiele innych sprawiają, że grzechem byłoby, aby jeszcze producent dodawał instrukcję obsługi. Być może wygoda i szybkość edycji danych w pełni rekompensuje cenę instrumentu. Oceńcie sami. Instrument godny przetestowania.
Osobiście miałem kilka klawiatur tego producenta i nigdy, przenigdy nie narzekałem na ich FATAR’owskie klawiatury! Zawsze byłem zadowolony z jakości ich wykonania, trwałości i samego ich feelingu. Sledge posiada w pełni syntezatorową, 5-cio oktawową klawiaturę. Mimo, iż nie rozkręcałem tego klawisza (choć mnie kusiło!) śmiem twierdzić, że jest to FATAR. Jak dla mnie to wielki plus. Klawiatura jest bardzo wygodna i szybka. Klawisze posiadają standardową długość. Dodać należy, że Sledge posiada aftertouch.”
Próbka brzmienia od Dawida. Według nas jest lepiej niż bardzo dobrze. Co wy o niej sądzicie?
Polecamy zapoznać się z pełnym testem, można to zrobić klikając przycisk poniżej!