Tomasz Wróblewski prowadzący kanał 0dB.pl nagrał bardzo ciekawy materiał na temat kompresora dynamiki Heritage Audio Successor. Oparty na legendarnych konstrukcjach mostków diodowych zachowuje charakter brzmieniowy vintage’owych jednostek, oprócz tego dodane funkcje sprawiają, że jest to nowa bestia i sprawia, że miksy zaczynają błyszczeć w nowoczesnych warunkach produkcyjnych. Ultraszybkie czasy ataku i powrotu pozwalają na odtworzenie jeszcze większego i bardziej żywego brzmienia bębnów, a filtr sidechain umożliwi dopasowanie kompresji w miksie w unikalny sposób. Poniżej krótki cytat mówiący o wrażeniach Tomka:
„Bardzo dobry sprzęt, w zasadzie niemający rynkowego odpowiednika, pewnym ograniczeniem jest jego stereofoniczność, trzeba również chociaż trochę znać się na rzeczy, żeby móc go efektywnie wykorzystać. A poza tym same plusy, wszystkie gałki mają pozycje stabilne, pozwalając na powrót do sprawdzonych wcześniej ustawień, nawet wyłączony, działa jak klasyczny tor liniowy typu NEVE, czyli dwa transformatory, i bufor w klasie A, podkręcają co nieco w brzmieniu. Regulacja czasu ataku, której nie znajdziemy w klasykach gatunku, ciekawy filtr “sidechain” chodź ustawienia 5 kHz jakoś rozgryźć, nie mogłem. Wbudowana funkcjonalność obróbki równoległej, z zachowaną głośnością odczuwalną przy włączaniu i wyłączaniu, chyba tylko kilka urządzeń na świecie ma coś w miarę podobnego. Zewnętrzne kluczowanie, z osobnym wejściem i wyjściem, przy czym sygnał kluczujący można włączyć i wyłączyć, przyciskiem na przednim panelu. I wreszcie, charakterystyczne brzmienie kompresji, z mostkiem diodowym, trudne do uzyskania, w jakikolwiek inny sposób. Successor nie jest w żaden sposób kopią “Neve 33609” nie ma w nim transformatora między stopniowego “module set chain”, bazuje na układach operacyjnych itd. Jest w nim jednak bardzo dużo samej idei, samej kompresji z mostkiem diodowym, jednej z ciekawszych, oraz najbardziej oryginalnych, po kompresorach PWM, jakie pojawiły się w świecie Pro Audio. Jest to urządzenie dla tych, którzy szukają pewnego specyficznego kolorytu, w zakresie obróbki dynamiki czegoś mniej lejącego się, a bardziej stanowczego, i zadziornego tutaj w kompaktowej formie, w naprawdę atrakcyjnej cenie (7.200 zł). Zdecydowanie jeden z najciekawszych grupowych procesorów dynamiki ostatnich lat.”
Polecamy zapoznać się ze świetnym filmem Tomka który, znajdziecie poniżej!
