Grzegorz Bartczak w recenzji, opublikowanej na portalu Muzyk podzielił się swoimi wrażeniami, na temat klawiatury MIDI Arturia KeyStep 37. Jest to klawiatura sterująca wyposażona w 37-dźwiękową klawiaturę czułą na siłę nacisku z aftertouchem i wbudowanym 64-krokowym sekwencerem/arpeggia torem. Świetnie sprawdzi się w rękach mobilnego muzyka, producenta lub entuzjasty analogów. Poniżej trzy krótkie cytaty z testu Grzegorza:
„Wizualnie pierwszy KeyStep oraz najnowszy KeyStep 37 są do siebie bardzo podobne. W nowym modelu zachowano układ kontrolerów zastosowany w klawiaturze sprzed pięciu lat, jak również obudowę i wzornictwo całości. Naturalnie, wyposażenie tego modelu w klawiaturę o większym zakresie wymusiło „poszerzenie” obudowy, ale nie wpłynęło na jej głębokość i wysokość. Na panelu nie brakuje jednak nowych rozwiązań, a jest nim przede wszystkim wspomniana sekcja z potencjometrami. Inną nowością – zapożyczoną z KeyStep Pro – są diody umieszczone nad każdym z klawiszy (+ dwie wykraczające poza zakres trzech oktaw).”
„W ciągu pięciu lat, które minęły od premiery pierwszego modelu KeyStep, reprezentowana przez niego koncepcja klawiatury sterującej ze wbudowanym sekwencerem i arpeggia torem, nie tylko się przyjęła, ale i zyskała spore grono użytkowników. Kompaktowe rozmiary i połączenie funkcji przydanych w różnych sytuacjach okazało się bowiem udanym pomysłem. Wszystko jednak można ulepszyć, stąd też po kilku latach Arturia wprowadziła do oferty kolejne modele z tej serii.”
„Co prawda nie wiem, jakie są plany francuskiej firmy wobec obecnego na rynku już pięć lat pierwszego modelu, ale i tak wydaje mi się, że klawiaturę KeyStep 37 należy rozważać bardziej jako jego następcę, niż produkt oferowany równolegle, jak to ma miejsce w przypadku najbardziej rozbudowanego KeyStep Pro. Testowana klawiatura udostępnia bowiem wszystko to, czym dysponował model z 2016 roku, a ponadto ma na pokładzie dodatki zwiększające jej możliwości.
Chociaż zmian nie jest zbyt dużo, to są one zdecydowanie in plus. Zakres klawiatury zwiększony do pełnych trzech oktaw, programowalne kontrolery i dodatkowe funkcje zastosowane w KeyStep 37 zwiększają możliwości tego modelu względem pierwowzoru. W testowanej klawiaturze zachowano wszystko to, co stanowiło mocne strony pierwszego keystepa, włączając w to możliwość jednoczesnej współpracy z różnymi instrumentami i urządzeniami (także bez komputera). To, co dodano, zdecydowanie pozwala wspierać kreatywność. Rozbudowany tryb CHORD z różnymi gotowymi ustawieniami, regulacją dodatkowych parametrów, a zwłaszcza funkcją STRUM przynosi dużo przyjemności, a do tego pozwala urozmaicić nasze projekty czy zainspirować do czegoś nowego. Jeszcze ciekawiej robi się gdy sięgniemy po niego, korzystając z sekwencera czy arpeggiatora. Przydatny jest także tryb CONTROL z czterema bankami i czterema programowalnymi pokrętłami, których możemy używać do sterowania parametrami aplikacji i instrumentów sprzętowych. KeyStep 37 to bardzo udana próba odświeżenia dostępnego wcześniej modelu, w której nowości dodano tak, aby zwiększyć potencjał klawiatury w jej kreatywnym wykorzystywaniu w studiu i na scenie.”
Będzie ciężko o dokładniejszą, sumienną oraz specjalistyczną recenzję. Jednak zapraszamy do zapoznania się z pełnym tekstem recenzji! Można to zrobić, klikając przycisk poniżej!