
Marcin „Mały” Górny i Arturia AstroLab na trasie Natalii Kukulskiej i Poluzjantów
Arturia AstroLab 61 to sceniczna klawiatura, która łączy świat studia i sceny w jednym, dopracowanym instrumencie.
Półważona, 61-klawiszowa klawiatura z aftertouch i pełnowymiarowymi klawiszami daje precyzyjną kontrolę nad artykulacją, a przejrzysty panel z ekranem i kółkiem nawigacyjnym pozwala błyskawicznie wybierać presety, playlisty i tryby pracy. To instrument stworzony z myślą o muzykach live – solidny, minimalistyczny, gotowy na intensywne trasy i codzienną pracę w studiu.
Arturia AstroLab – wszechświat silników brzmieniowych i pełna kontrola
Na pokładzie znajdziesz ponad 1600 gotowych presetów opartych na 11 silnikach syntezy – od klasycznego Virtual Analog, przez FM, Wavetable, granular i physical modelling, aż po vocoder i Karplus. Do tego dochodzi dostęp do dziesiątek tysięcy brzmień przez ekosystem oprogramowania Arturii oraz współpracę z Analog Lab Pro. Arpeggiator, looper, tryb akordowy i skal, funkcja SPLIT dla dwóch brzmień jednocześnie, 10 przycisków szybkiego wyboru, 4 makra i 17 efektów insertowych z dedykowanym delayem i pogłosem sprawiają, że możesz zbudować kompletny setup bez dodatkowych modułów. AstroLab oferuje też wejście audio, MIDI, USB-C, host USB-A, Bluetooth audio oraz WiFi do współpracy z aplikacją AstroLab Connect na iOS/Android, dzięki której edytujesz sety i brzmienia bez użycia komputera.
Marcin „Mały” Górny opowiada jak Arturia AstroLab sprawdza się na trasie Natalii Kukulskiej i Poluzjantów. Czy ta klawiatura sceniczna sprawdza się w „boju”? To że po testach Marcin postanowił się wyposażyć w AstroLaba i wprowadził go do swojego setupu chyba mówi samo za siebie 😉 Aaaaale posłuchajcie co i jak i dlaczego się przekonał!


