
Jan Marek, Jarek Mierzejewski oraz Radek Barczak w teście opublikowanym na Portalu Nagłośnieniowego podzielili się swoimi wrażeniami na temat mikrofonu dynamicznego Sontronics STC-80. Jest to dynamiczny mikrofon, który został zaprojektowany głównie do wokalu oraz słowa mówionego jednak sprawdza się także przy nagłaśnianiu pieców gitarowych, werbli czy tomów. Doskonała jakość oraz niski poziom szumów. Poniżej trzy krótkie cytaty z testu:
„To jest chyba pierwszy mikrofon, jaki przewinął się przez nasze redakcje względnie “nieczuły” na raperski sposób trzymania mikrofonu – za główkę. Wiadomo, że mikrofon staje się bardziej czuły na sprzężenia, bo charakterystyka zmienia się w dookólną. Ale pod względem brzmienia taki sposób trzymania mikrofonu Sontronics STC-80 nie degradował brzmienia w takim stopniu, jak przy innych mikrofonach! Zwykle chwycenie za główkę oznacza spłaszczenie charakterystyki w górze, ucięcie dołu i wypchnięcie nieprzyjemnego środka. Tutaj środek w okolicy 600 Hz jest delikatnie “podcięty”. Sprawdza się. Wiadomo – inaczej “stroi się” mikrofon do wokalu, a inaczej do rapu… Ale w przypadku tego mikrofonu naprawdę nie było tragedii z uzyskaniem fajnego głębokiego i zarazem czytelnego brzmienia. Sprawdzone i przetestowane na dwóch koncertach hip hopowych oraz festiwalu hip hopowym, na którym do mikrofonu rymowało 4 artystów. BTW Każdy raper biorąc do ręki chwalił ciężar i wielkość mikrofonu. Wiadomo. Gruby mikrofon, gruby… wokal.”
„Do tego charakterystyka częstotliwościowa Sontronics STC-80 sprzyja polskiej mowie i raperom! Ten mikrofon “nie sepleni”! Zakres 9 – 11 kHz, w którym “świszczemy i szeleścimy” jest już w strefie spadku podbicia, które maksimum osiąga na w okolicach 5 kHz. Bardziej wypchnięty zakres czytelności i zrozumiałości mowy oraz mniejsza ilość “powietrza” w tym przypadku odbijają się bardzo korzystnie na brzmieniu wokali. Bardzo fajnie głosom męskim robi również charakterystyka tego mikrofonu w dole pasma. Po pierwsze, przenosi realnie od 65 Hz (producent podaje 50 Hz…), a przy 100-160 Hz ma podbicie wynikające z efektu zbliżeniowego, zaś w okolicach “buczących” 180 – 250 Hz mamy osłabienie pasma przenoszenia. Efekt jest taki, że w głosie pojawia się niezłe “mięcho”. Pomiary dostępne w sieci tego nie wykazują, bo nie są dokonywane w bezpośredniej bliskości kapsuły, ale efekt zbliżeniowy genialnie wręcz pogłębia podparcie męskiego wokalu, co potwierdziliśmy choćby podczas nagłaśniania koncertu szantowego. Boszszsz… Jak ten wokal zabrzmiał… Zresztą wokalista na tyle się zajarał brzmieniem Sontronics STC-80, że sobie taki kupił.”
„Na koniec testu rodzynek, będący – naszym zdaniem – absolutną sensacją. Cena. Sontronics STC-80 kosztuje około 390 zł. Można powiedzieć, że niemało. To prawie tyle, ile kosztuje riderowy Shure SM58. Ale… Sontronics STC-80 nie startuje w kategorii “mikrofon dla każdego”. On celuje w grupę odbiorców bardziej świadomych, poszukujących czegoś specjalnego, dopasowanego czy do gatunku muzycznego, czy techniki śpiewania, czy wreszcie tembru głosu. Sontronics STC-80 konkuruje z mikrofonami kosztującymi 700 zł i więcej. I niejednokrotnie wygrywa! Ten mikrofon “nie sepleni”, ma świetny dół dla męskich wokali, doskonale sobie radzi z wokalami raperów. Na tyle dobrze, że z powodzeniem ma szansę stać się riderowym rozwiązaniem do rapu. Naszym zdaniem. Godnie też odegra rolę wołu roboczego na eventach i weselach – w połączeniu z męskim wokalem. Sami spróbujcie.”
Świetny oraz bardzo dokładny test! Według nas Sontronics StC-80, w teście wypadł naprawdę bardzo dobrze. Aby mieć pełen obraz zapraszamy do zapoznania się z pełnym testem , można to zrobić klikając przycisk poniżej!