Adam Celiński na łamach portalu Realizator.pl podzielił się swoimi wrażeniami na temat mikrofonu dynamicznego Sontronics Solo, który miał okazję przetestować w boju. Mikrofon dynamiczny Sontronics Solo cieszy się bardzo wąską charakterystyką superkardioidalną. Idealnie sprawdzi się ona zarówno na wokalach, jak i wzmacniaczach gitarowych oraz perkusji. Tak w studio, jak i na scenie. Sontronics Solo bardzo łatwo się konfiguruje i użytkuje, niezależnie od tego, czy jesteś inżynierem dźwięku live, wokalistą, czy gitarzystą. Poniżej mały cytat:
„Pierwsze wrażenia chwilę po tym jak otrzymałem mikrofon i zabrałem go na koncert Mamadou to przede wszystkim bardzo duża szczegółowość. Niskie pasmo jest ograniczone dlatego nawet przy kontaktowej pracy z mikrofonem jego brzmienie jest bardzo dobrze wyważone w dolnych częstotliwościach pasma, oraz w niskim środku. Pracując z SOLO nie spotkamy się z charakterystycznymi „popami”, nawet jeśli nie zastosujemy filtra dolnozaporowego. Charakterystyka superkardioidalna jest bardzo wąska i daje poczucie niskiego poziomu przesłuchów ze sceny.
„Generalnie SOLO w większości implementacji, po zastosowaniu czułości przedwzmacniacza, od razu brzmi bardzo dobrze i to bez potrzeby korzystania z korekcji. Bardzo dobrze dobrany poziom pasma poniżej 100 Hz sprawia, że znika problem wybuchowych głosek, nawet przy bezpośrednim kontakcie „usta na grillu”. To bardzo solidnie wykonany mikrofon o bardzo dobrym brzmieniu. Zapraszam do odsłuchania próbek. Jednym zdaniem – warto mieć SOLO w swojej walizce„.
Wypada chyba całkiem pozytywnie, hmm? Niemniej jednak warto zapoznać się z całym testem, a także posłuchać wspomnianych próbek! Zrobić to możecie klikając przycisk poniżej!