Jakub Krzywak w teście opublikowanym na portalu Realizator.pl podzielił się swoimi wrażeniami, na temat testowanego przez niego jednokanałowego analogowego przedwzmacniacza Heritage TT-73. Brzmienie TT-73 nawiązuje do klasyki jakości, modelu 1073 z dodatkową opcją di box, z którego sygnał można jednocześnie wysłać do innego źródła za pomocą wyjścia thrufa wyposażonego w przełącznik Ground Lift. TT-73 został zaprojektowany z myślą o użytkowaniu w studio, na sesjach plenerowych oraz w pracy live. Poniżej kilka krótkich cytatów z testu Jakuba:
„Preamp przeszedł gruntowny test. Na pierwszy ogień został zaprzęgnięty do pracy live. Wywiązał się z powierzonego mu zadania pierwszorzędnie. Wraz z moim kolegą realizatorem odsłuchów scenicznych, postanowiliśmy podać na niego sygnał z mikrofonu wokalistki zespołu Sorry Boys. Ku naszemu zdziwieniu głos Izy natychmiast osiadł w miksie. Ewentualne problemy z barwą czy dynamiką nie miały miejsca. Oczywiście korekcja i kompresja zostały zastosowane. W normalnych warunkach koncertowych trudno od tego uciec. Zwłaszcza od kreatywnej kontroli dynamiki, ale nie zmienia to faktu, że to co usłyszeliśmy z systemu PA i monitorowego pozytywnie nas zaskoczyło. Głos wokalistki okazał się bliski, czytelny i pełen harmonicznych. Mocne wysterowanie preampu nie zaszkodziło sygnałowi. Świadczy to o olbrzymim zapasie dynamicznym. Trzeba się naprawdę postarać by zaszkodzić wzmacnianemu sygnałowi.”
„W studiu przedwzmacniacz pokazał swoje możliwości. Oryginalne preampy Neve słynęły zawsze z mocnego i bliskiego dźwięku. Grające pełnym pasmem, ale z charakterem. Z charakterem czyli wyrazistym pasmem środkowym, czytelnym, konkretnym dołem pasma, ale bez zbytniego zamulenia tego zakresu. Jednym słowem szybki i „na twarz”. Taki też jest Heritage TT-73. Odciska piętno na sygnale audio. Nie jest to transparentny preamp, czy grający słodkim i spokojnym dźwiękiem. Jest pełen wigoru, a przy tym nie pozbawiony masy detali. Delikatnie „odkręcony” gra ciepło i pełnym pasmem, zaś wysterowany „pod dach” robi się zadziorny czy wręcz agresywny. Na granicy przesteru jest cały czas bardzo dynamiczny i pełen detali.”
„Heritage Audio TT-73 to produkt, który kontynuuje jakość i brzmienie legendy znanej i cenionej od ponad pięciu dekad. To nie tylko preamp czy urządzenie studyjne, ale w pewnym sensie instrument muzyczny czy niemal kolejny członek zespołu, bez którego trudno wyobrazić sobie współczesną muzykę rockową czy pop. Idealna propozycja dla każdego ceniącego sobie najwyższą jakość dźwięku, ale też i wykonania.”
„Jakieś wady? Trudno się doszukać. Trochę denerwują pojawiające się czasem drobne trzaski przy zmianie wzmocnienia. Cena za pojedynczy tor audio przyprawia o ból głowy.., ale musimy pamiętać że to preamp z najwyższej półki, a za takie produkty przyzwyczailiśmy się już płacić spore sumy.”
Bardzo dokładna, profesjonalna oraz rzetelna recenzja Jakuba, jednak aby mieć pełen obraz zapraszamy do zapoznania się z pełnym testem. Można to zrobić klikając przycisk poniżej!