Łukasz Kaliszewski w teście opublikowanym na portalu InfoMusic.pl podzielił się swoimi wrażeniami na temat dwóch interfejsów audio a dokładniej Focusrite Scarlett Solo oraz Focusrite iTrack Solo. Misją Focusrite od samego początku było produkowanie przystępnego sprzętu audio klasy premium, który jest prosty w obsłudze i świetnie brzmi. Który interfejs wybrać? – oto jest pytanie. Poniżej kilka cyatów z testu Łukasza:
„Interfejsy Focusrite mają ze sobą wiele wspólnego. Zarówno Scarlett Solo, jak i iTrack Solo posiadają tę samą ilość wejść – po dwa analogowe (liniowe i XLR) oraz słuchawkowe, a także te same wyjścia – RCA Phono na monitory, port USB i K-slot dla ostrożnych. Obydwa urządzenia zostały ponadto wyposażone w zasilanie Phantom oraz to, z czego Focusrite zasłynął najbardziej, czyli wielokrotnie nagradzane preampy mikrofonowe, odpowiedzialne za jakość wokali i instrumentów rejestrowanych z mikrofonu. Całość układu w obydwu konstrukcjach cechuje częstotliwość próbkowania od 44.1 do 96 kHz. Obydwa interfejsy umożliwiają kontrolę gainu dla kanałów instrumentalnego i wokalnego, a także monitorowanie oddzielnym potencjometrem sygnału dla całości.”
„Wyjątek stanowi dodatkowe gniazdo device link w przypadku iTrack Solo, co jest odpowiedzią na pytanie o różnice między interfejsami, a tym samym jasno sugeruje kryterium wyboru, jakie powinien obrać użytkownik przymierzający się do zakupu wokalno-instrumentalnego interfejsu Focusrite. Gniazdo device link służy do komunikacji z urządzeniem Apple’a, a certyfikat „Made for iPad” w przypadku iTrack’a rozwiewa wszelkie wątpliwości.”
„iTrack Solo – w przeciwieństwie do Scarlett Solo – został zaprojektowany pod parametry Apple’a, które wydają się być nieco bardziej restrykcyjne niż w przypadku systemów Windows, a dodatkowo umożliwia pełną współpracę z popularną aplikacją GarageBand.”
„Choć obydwa interfejsy to urządzenia bardzo mobilne, to zostały zaprojektowane tak, aby „wycisnąć” maksimum z parametrów muzycznych oddzielnie dla iOS-a i Windowsa. Wydaje się, że wszystko po to, by uniknąć wrażenia, że jedno urządzenie pracuje z różnym efektem pod różnymi systemami, co czasem miewa miejsce w przypadku konstrukcji typu all-in-one.”
„Dodatkowo, iTrack wydaje się być lepszym rozwiązaniem dla wszystkich, którzy chcą tworzyć studyjnej jakości instrumentalne szkice demo, zaś Scarlett to świetna propozycja dla wokalistów – komponujących a capella lub z minimalistycznym akompaniamentem.”
„Podobne, ale inne – można powiedzieć o interfejsach serii Solo, Scarlett i iTrack. Firma Focusrite daje wybór swoim użytkownikom, sprowadzając różnice techniczne do kryterium funkcjonalności systemowej i użytkowej, dzięki czemu każdy wybór wydaje się dobry. Jednak niezależnie od tego, z jakim sprzętem i systemem połączymy interfejsy Focusrite, możemy mieć pewność, że dzięki zawodowym przedwzmacniaczom i mobilnej, kompaktowej konstrukcji uzyskamy studyjnej jakości demo wokali, gitary czy basu.”
„Niezależnie gdzie i jak zapragniemy nagrać ślady – razem lub osobno, w przydomowym studio, czy w terenie – interfejsy iTrack i Scarlett zapewnią nam wzorcową jakość demówki oraz swobodę działania i najlepsze wykorzystanie możliwości systemów iOS lub Windows. Być może pierwsza instalacja interfejsów jest nieco kłopotliwa, gdy porównać ją z technologią plug & play, lecz dla tej jakości nagrań i komfortu dalszej pracy, które wiążą się z interfejsami SOLO, chyba warto poświęcić dodatkowe 15 minut.”Wydaje nam się że obydwa interfejsy wypadły naprawdę dobrze! Nie mniej jednak warto zapoznać się z pełnym testem Łukasza, można to zrobić klikając przycisk poniżej!