Grzegorz Bartczak z czasopisma Muzyk opublikował test Arturia MiniLab 3. Jest to kontroler MIDI typu plug-and-play nowej generacji, który łączy w sobie świetną, ekspresyjną mini klawiaturę, elastyczne pady, fadery i encodery oraz pakiet oprogramowania klasy premium z bezproblemową integracją z DAW, który pozwala na pełną kreatywność od razu po wyjęciu z pudełka. Poniżej kilka krótkich cytatów z testu Grzegorza:
„Wydawać by się mogło, że dysponując ograniczoną powierzchnią, a do tego mając za sobą już dwa podejścia, nie da się więcej „wycisnąć” z tak niedużej klawiatury jak MiniLab. Najnowsza odsłona tego modelu pokazuje jednak, że nic bardziej mylnego, a wprowadzone zmiany czynią z niego niemal zupełnie inny produkt. Owszem, główna koncepcja oraz layout pozostały w dużej mierze takie jak wcześniej, ale nowe elementy wprowadzone w MiniLab 3 zostały dobrane tak przemyślanie, że przeniosły to urządzenie na nowy poziom. Choć z jednej strony zmniejszono tu liczbę dostępnych kontrolerów, to poprzez ich zróżnicowanie więcej zyskujemy niż tracimy, a programy DAW to nie jedyne aplikacje w których możliwość użycia suwaków jest praktycznym dodatkiem. Także pojawienie się na panelu MiniLab 3 wyświetlacza należy umieścić po stronie plusów, gdyż zyskaliśmy w ten sposób podgląd wielu przydatnych informacji, których w innym przypadku musielibyśmy szukać na ekranie komputera. Oczywiście przydaje się on także do obsługi dodatkowych „pokładowych” funkcji, w które wyposażono testowaną klawiaturę – arpeggiatora i trybu CHORD, które same w sobie również zwiększają potencjał tego modelu. Mimo że „ekranik” OLED jest mały, to pojawiające się na nim informacje są dobrze widoczne.”
„O ile dwie poprzednie wersje tej klawiatury ograniczały się do współpracy z aplikacjami uruchomionymi na komputerze czy tablecie to MiniLab 3 możemy wykorzystywać także ze sprzętowymi instrumentami. Wszystko za sprawą tak prozaicznego dodatku jak „wiekowe” już 5-pinowe wyjście MIDI. Jego pojawienie się zwiększa zakres scenariuszy, w których używać można tej klawiatury oraz konfiguracji programowo-sprzętowych w naszym domowym studiu czy dowolnym miejscu, w którym będziemy korzystać z nowego MiniLaba. Na przykładzie trzech programów DAW, których używałem podczas testu mogę potwierdzić że bazująca na skryptach integracja klawiatury z tego typu oprogramowaniem dobrze sprawdza się w praktyce. Niezależnie od programu współpraca układała się wzorowo, a wszystko działało płynnie i bezproblemowo. To samo dotyczy zresztą dodawanego do klawiatury Analog Lab Intro, a dzięki możliwości programowania kontrolerów i zapisywania własnych map czy szablonów także współpraca z innymi aplikacjami może przebiegać w podobny sposób.”
„Tak jak w przypadku poprzednich wersji, mamy tu do czynienia z klawiaturą, która może być wykorzystywana nie tylko stacjonarnie w domowym studiu, ale jest na tyle lekka i poręczna, że możemy zabierać ją ze sobą jako część mobilnego setupu. Niezależnie od tego czy będziemy jej używać do zapisywania swoich muzycznych pomysłów, pracy nad projektami w programach DAW, grania z wykorzystaniem instrumentów wirtualnych lub sprzętowych czy w innych sytuacjach, powinna ona sprostać tym zadaniom. MiniLab 3 pozostał kompaktową klawiaturą sterującą z 25 klawiszami, 8 padami i kilkunastoma innymi kontrolerami, ale nowości wprowadzone w tym modelu pozwoliły uczynić z niego jeszcze bardziej praktyczne narzędzie. Dobrze widać, że każdy z nowych elementów pojawił się tu nie bez przyczyny, a jego dodanie zostało gruntownie przemyślane. Wszystko to sprawia, że nowa generacja tej klawiatury powinna zainteresować szeroką grupę potencjalnych odbiorców, będąc interesującą propozycją w gronie tego typu kontrolerów i zdecydowanie wartą wzięcia pod rozwagę.
Zapraszamy do zapoznania się z pełnym testem, można to zrobić klikając przycisk poniżej!