Tomasz Wróblewski prowadzący kanał 0dB.pl nagrał bardzo ciekawy materiał na temat syntezatora Arturia MiniFreak. Jest to polifoniczny hybrydowy syntezator, który łączy w sobie dwa cyfrowe silniki dźwiękowe z analogowymi filtrami, intuicyjną matrycą modulacji, sekwencerem, efektami stereo i 37-klawiszową klawiaturą slim, dzięki czemu otrzymujesz potężny instrument, który zapewnia wręcz nieskończone soniczne możliwości. Poniżej kilka krótkich cytatów opisujących wrażenia Tomka:
„MiniFreak rozbroił mnie szybkością, z jaką można wdrażać najdziksze nawet pomysły, a zwłaszcza tym, że podsuwa nam pod nos co rusz to ciekawsze opcje: a może zmodulujesz ten parametr?, A może ten?, Spróbuj tej opcji!, Zobacz co się stanie gdy wybierzesz… I w niczym się nie ograniczaj, wszystko masz pod ręką, albo we wtyczce. O miniaturowej klawiaturze szybko zapomnimy, a i tak jest ona o niebo lepsza od tej, którą oferuje MicroFreak a jeśli lubi ktoś sterowanie dotykowe, to także i tu ma wiele takich rzeczy, z globalną regulacją ich czułości włącznie. Sześć głosów polifonii nie wiem, czy przy takiej klawiaturze ktoś będzie potrzebował więcej, a jeśli nawet, to instrument nigdy nie ogranicza liczby głosów z dołu, – podstawa dźwięku nigdy nie zamilknie, synteza jest specyficzna, sprawia wrażenie kompaktowej wersji, szeregu różnych metod wytwarzania dźwięku, chodź opartych na zbliżonych algorytmach, może za wyjątkiem tych z „Noise Engineering”, które reprezentują bardziej eksperymentalną stronę mocy.Filtr jest interesujący wymaga wyczucia szczególnie od strony obwiednii, ale satysfakcjonujący brzmieniowo na mocną czwórkę.”
„Matryca modulacji wydaje się rozsądna, ale taka trochę „francuska?” chyba wiecie, o co mi chodzi? Na podstawowym poziomie działania bardzo funkcjonalna, na głębszej już nieco mniej, ale to, co naprawdę fascynuje, to dostęp do elementów najważniejszych, od strony wykonawczej, to wysoka wartość współczynnika kreatywności, to swoisty charakter brzmieniowy ,i niepowtarzalność wielu elementów sonicznych, oraz bardzo staranny dobór preset-ów, nie są ich tysiące, ale w końcu to nie o to chodzi. Są: przemyślane, oryginalne oraz wyjątkowo inspirujące.”
„MiniFreak to zaawansowana maszyna do tworzenia muzyki lat 20 XXI-wieku, produkt dojrzały, spójny, i bardzo stylowy mocno osadzony w tradycji, ale futurystyczny, i dostosowany do współczesnych wymagań. Na scenę, bo solidny, i szybki w obsłudze, i dający duże możliwości regulacji, i do studia, bo wszechstronny, i chętny do współpracy.”
Polecamy zapoznać się ze świetnym filmem Tomka, który znajdziecie poniżej!