Od swojej premiery w 1967 roku, kompresor 1176 uzyskał dziesiątki, jeśli nie setki nowych wcieleń. Jednym z nich była Beta76 od WesAudio – teraz zaktualizowana do wersji sterowanej cyfrowo jako ng76.
Ng76 to urządzenie należące do serii next generation WesAudio, czyli analogowych urządzeń sterowanych cyfrowo z wtyczki w programie DAW. Dzięki temu usprawnieniu podłączamy do kompresora sygnał audio, a następnie przez USB lub złącze Ethernet i swobodnie możemy przywoływać sesję z naszego ulubionego programu DAW jak Ableton Live, Avid Pro Tools czy Steinberg Cubase i przetwarzać sygnał według uznania.
W swojej recenzji Tomasz Wróblewski z 0dB.pl powiedział o nim tak:
To świetny, soczyście brzmiący, podążający za naszym intencjami kompresor analogowy FET na miarę trzeciej dekady XXI wieku. Sprzęt jest fantastycznie analogowy, ale nie muszę go nawet dotykać, by go użyć. A nawet gdybym chciał to enkodery są zabójczo dokładne i wyposażone w inteligentną funkcję akceleracji. Szybki ruch – duża zmiana, mały ruch – duża precyzja. Powtórzę – w mojej opinii to jeden z najlepszych kompresorów typu 1176 dostępnych w sprzedaży. Nie mam wobec niego żadnych zastrzeżeń, a swoją funkcjonalnością, a klasą brzmieniową bardzo pozytywnie mnie zaskoczył. Ng76 to jedno z tych urządzeń, które bardzo polubiłem, choć przyznam, że nie od razu. Gdy uporałem się ze wszystkimi protokołami, sieciami i konfiguracjami, a następnie postawiłem oba klocki z boku i zacząłem po prostu pracować bez konieczności dotykania samego urządzenia to poczułem, że naprawdę mogę trzymać się 0dB. Pe el.
Jak faktycznie brzmi WesAudio ng76 i czym faktycznie zaskoczył i zachwycił Tomasza Wróblewskiego ten kompresor? Sprawdź całą recenzję poniżej!