Waldorf Iridium Keyboard to jeden z najpotężniejszych syntezatorów na rynku – i to jest prawda, to jest fakt. Teraz swoją opinią na temat tego instrumentu podzielił się również Tomasz Wróblewski z 0dB.pl i nie bez powodu w jego odczuciu jest to „monstrum syntezy”.
W recenzji możemy usłyszeć, że
„ma wszystkiego dużo, w jednym miejscu, bardzo czytelnie rozmieszczone, bo jest zwarty, przejrzysty, zachęca do gry i pracuje się z nim znacznie szybciej niż z wtyczkami. Po pierwsze – żadnych shiftów. Każda gałka to oddzielna funkcja – z rzadka tylko pod postacią dodatkowego przycisku. Po drugie – wyświetlacz. Kolorowy, dotykowy, większy niż interfejsy wtyczek i z edycją parametrów za pomocą enkoderów lub dotykowo – jeśli ktoś tak woli”.
Dla wszystkich tych, którzy nie wierzą, zapraszamy do obejrzenia poniższego testu i przypominamy, że instrument jest dostępny również w nieco tańszej, modułowej wersji jako Waldorf Iridium!
Recenzję można również przeczytać na stronie 0dB.pl:
Waldorf Iridium Keyboard to potężny silnik syntezatora Waldorf Quantum w bardziej kompaktowej obudowie z kompletnie nową 49-klawiszową klawiaturą FATAR. Iridium to trzy oscylatory z pięcioma różnymi trybami pracy, trzy filtry stereo na głos, sześć obwiedni i sześć LFO, kolorowy ekran dotykowy do szybkiej nawigacji oraz matryca modulacji z czterdziestoma slotami.