Przedstawiam Launchkey Mini Mk3. Mamy tu nowe, czułe na siłę uderzenia Pady, fizyczne wyjście MIDI, rozbudowany arpeggiator oraz tryb akordowy. Wraz z nową klawiaturą otrzymujemy znacznie rozszerzony pakiet oprogramowania, w tym dołączoną wersja Lite programu Ableton Live. Kontroler jest bardzo mały i bardzo lekki. Zmniejszono przerwy pomiędzy padami, które w dotyku są teraz gładsze i bardziej przypominają mi te montowane w kontrolerze Maschine MK3. Są czułe na siłę uderzenia choć nie na siłę docisku – aftertouch pojawił się natomiast w nowym launchpadzie X. Bardziej kwadratowe są także pozostałe przyciski, co z kolei stanowi nawiązanie do flagowego okrętu Novation, czyli majestatycznej klawiatury z wbudowanym sewkencerem SL MK3 – jej test znajdziecie na musoneo.com, w dziale testy – polecam do współpracy z syntezatorami sprzętowymi. Koło modulacji i pitchbender są dostępne w formie dotykowych wstęg. Znacznie mniejsze są potencjometry, ale dzięki zwiększono przerwy pomiędzy nimi i bardzo wygodnie się je obsługuje – bez ryzyka, że niechcący dotkniemy sąsiadujący potencjometr. Nie tęsknię wcale za dużymi potencjometrami. Oczywiście w tej klasie cenowej i przy tak małych gabarytach mamy do czynienia ze zwykłymi potencjometrami, nie enkoderami. W praktyce jednak, w grze an żywo, potencjometry sprawdzają się bardzo dobrze, łatwo też kontrolować ich bieżącą pozycję.