Chris Lord-Alge wybiera interfejsy Focusrite RedNet do swojej nowej konfiguracji Dolby Atmos

Chris Lord-Alge

Chris Lord-Alge to pięciokrotny zdobywca nagrody GRAMMY®, który wśród swoich klientów ma takich artystów jak Green Day, Keith Urban, Madonna czy Rod Stewart. Podczas niedawnej modernizacji Studia A w swoim kompleksie MIX L.A. do pracy w systemie Dolby Atmos® użył urządzeń z serii Focusrite RedNet®. Konfiguracja RedNet z siecią Dante pomogła połączyć dwie stacje robocze Avid Pro Tools i nowy system głośników Ocean Way Audio 9.1.4 z ukochaną konsolą mikserska Chrisa – Solid Stage Logic SL4064E.

Lord-Alge musiał przemyśleć swój długoletni schemat pracy wraz z dodaniem nowych możliwości immersyjnego dźwięku w Studio A, ale dzięki zachętom ze strony różnych kolegów z branży mówi: „Zdecydowałem się wykonać skok w nieznane i ostatecznie wyeliminować cały vintage’owy sprzęt, który łączył moje audio z konsoletą.”

Poprawa wydajności i dźwięku

Przez wiele lat sposób pracy Chrisa przy miksowaniu wymagał, aby projekty były początkowo przenoszone na 48-ścieżkowy rejestrator taśmowy Sony DASH, który preferował ze względu na wydajność konwerterów i mierniki (finalnie jednak wyeliminował wszelkie użycie taśmy i korzystał tylko z konwerterów maszyny). Obecnie zastąpił to rozwiązanie sprzętem Pro Tools HDX, pracującym z częstotliwością 96 kHz/48 bitów, który zasila parę Focusrite RedNet HD32R – 32-kanałowych mostków sieciowych HD Dante. Korzystając z Dante Controller, Chris wybiera ścieżki do dystrybucji przez sieć Dante poprzez cztery 16-kanałowe interfejsy analogowe Focusrite RedNet A16R MkII i wysyła do stołu mikserskiego. Jego miks stereo z konsolety jest następnie kierowany z powrotem przez jedną z jednostek A16R MkII oraz mostek HD32R i przechwytywany w komputerze z systemem Pro Tools.

Konwertery w urządzeniach A16R MkII oferują zauważalną poprawę wydajności w porównaniu z maszyną DASH, mówi Chris, a dodatkowo nie ma już problemów z poprzednią konfiguracją, w której musiał synchronizować maszynę DASH i dwa zestawy Pro Tools. „Kiedy już zorientowałem się, jaki poziom działa i jaki jest headroom, stwierdziłem, że brzmienie A16R MkII jest o wiele lepsze, czystsze i bardziej otwarte” – relacjonuje.

Dedykowany workflow Dolby

Drugi system Pro Tools jest teraz dedykowany wyłącznie do miksowania w Dolby Atmos, które jest natywnie używany w przetwarzaniu 48 kHz/24-bit. „Uzyskuję świetny stereofoniczny miks płyty z wszystkimi kolorami mojego sprzętu analogowego i analogową konsolą, a potem to dzielimy. Kiedy już zrobię swój miks stereo i stworzę wszystkie stemy, których potrzebuję do Atmos, do komputera numer dwa trafiają one. Tak więc, moje miksy dla Atmos są tworzone na podstawie ścieżek, które są tworzone przy użyciu całego sprzętu zewnętrznego. Następnie komputer numer dwa z rendererem Dolby staje się moim drugim systemem odtwarzania,” stwierdził Chris.

„Drugi system Pro Tools nie potrzebuje wejść i wyjść, ponieważ wszystko dzieje się w komputerze”, kontynuuje. „Wszystko czego potrzebuję to jedna karta RedNet PCIeR, która daje mi 128 kanałów przez Dante przy 48/24, używając Maca Mini jako renderera Dolby. Tak więc Pro Tools może wysłać 128 obiektów do renderera i do monitoringu. Nic z tego nie byłoby możliwe bez RedNet”.

Chociaż zgranie stemów z gotowego miksu i stworzenie sesji dla drugiego systemu Pro Tools do miksowania w Atmos zajmuje trochę czasu, Chris mówi: „W tym momencie jest to sposób, który dla mnie działa. Używam komputera Atmos i renderera do rozmieszczenia obiektów i trójwymiarowości miksu. Ale do faktycznego tworzenia dźwięków wewnątrz miksu używam mojego zestawu stereo.”

Kompleks MIX L.A. jest teraz w pełni okablowany dla Dante i RedNet, mówi. „Całe pomieszczenie jest podłączone do sieci RedNet, podobnie jak moje nowe studio obok. Możemy nagrywać stamtąd, ktoś inny nagrywać stąd. Jestem w stanie użyć Dante, aby połączyć się z innymi moimi studiami i ruszyć w przyszłość. I wszystko działa bezproblemowo”.

Lord-Alge, który według własnych szacunków zmiksował ponad 25 000 utworów w stereo, przyznaje, że jest nowicjuszem w Dolby Atmos: „Jestem całkowicie nowicjuszem. Ale uczę się o przyszłości, o tym jak to działa i co można zrobić.” W tym celu, mówi, otrzymał mile widziane wsparcie od zespołu Focusrite w USA.

„Wsparcie Focusrite jest bezsprzecznie niesamowite”, mówi Chris. „Ponieważ jest to jedna z tych rzeczy, które po uzyskaniu poprawnych elementów układanki, uruchamia się i działa za każdym razem. Ale trzeba rozumieć, jak to działa, a ja nie rozumiałem.”

Niech twoje uszy zdecydują

Chris ma jednak pewne zastrzeżenia do niektórych miksów muzycznych Atmos, które słyszał. „Jak tylko wejdziesz w Atmos z niektórymi płytami, wszystko jest wyeksponowane. Kiedy zaczynasz to odklejać, nie ma już tego samego wpływu, który pamiętasz i staje się bardziej o, 'Wow, nigdy nie słyszałem tej partii.’ Cóż, może nie powinieneś był słyszeć tej części. Mam z tym problem. Czuję, że wiele płyt zostało rozebranych i ujawniło brzydką stronę piosenki, a nie dobrą.”

Uważa również, że występy na żywo dostarczane w Dolby Atmos w teatrze mogłyby zapewnić najlepsze doświadczenie słuchacza. „Czuję, że powinieneś być w stanie wejść do teatru i usłyszeć te koncerty na żywo zremiksowane w Atmos i wykorzystać ich trójwymiarowość. Ponieważ kiedy jesteś na koncercie, to jest on trójwymiarowy. Więc jeśli faktycznie można by to zrobić w teatrze, myślę, że byłoby to ekscytujące.”

Chris może być względnym początkującym, jeśli chodzi o immersyjne miksowanie muzyki, ale jest zdeterminowany, aby odnieść w tym sukces: „Lubię wygrywać. Lubię mieć przewagę. A jedynym sposobem na bycie na czele jest znalezienie własnej ścieżki z Atmos” – mówi. „Po prostu pozwalam moim uszom zdecydować, co działa. Ale wiesz, to fajna jazda każdego dnia, więc cieszę się nią”.

Tekst: Robert Clyne
Tłumaczenie: Adrian Janicki

Chris Lord-Alge używa: